Stworzenie roślinom optymalnych warunków do wzrostu i rozwoju jest głównym zadaniem ogrodnika. Niezależnie od tego, czy ktoś uprawia warzywa na działce, czy pielęgnuje kwiaty w przydomowym ogródku, powinien posiadać podstawową wiedzę o wymaganiach konkretnych gatunków. Stopień zakwaszenia ziemi jest jednym z najważniejszych parametrów, jakie należy poznać przed wysianiem/wysadzeniem roślin.
Czym jest pH?
Odczyn gleby, przez który rozumiemy stosunek stężenia jonów wodorowych (H+) do stężenia jonów wodorotlenowych (OH-), wyrażony jest za pomocą skali pH definiowanej jako logarytm ujemny ze stężenia obecnych w glebie jonów wodorowych (H+). W skrócie, pozwala stwierdzić, czy ziemia w naszym ogrodzie jest bardziej kwaśna, czy zasadowa. Ma to znaczący wpływ na stopień przyswajalności składników pokarmowych przez rośliny, oraz – co za tym idzie – na dobór uprawianych gatunków. W większości ogrodów pH gleby waha się pomiędzy 5,5 a 7,2pH, co oznacza odczyn lekko kwaśny do obojętnego. Dobrze rośnie na niej większość warzyw i najbardziej popularne rośliny ozdobne. Problem może powiać się w chwili, w której planujemy zasadzić w niej rośliny skrajnie kwasolubne (tzw. acydofity) czy też przeciwnie, wapieniolubne (tzw. kalcyfity). Do pierwszej grupy zaliczymy np. wrzosy i borówkę (3-5pH), zaś do drugiej rozchodniki, skalnice czy wierzba alpejska (nawet powyżej 8pH).
Profesjonalnie czy domowo?
Najprostszym sposobem stwierdzenia, czy ziemia w ogrodzie jest zakwaszona, jest obserwacja rosnących w nim roślin. Mogą posłużyć jako naturalny pH metr. Czy rozrastają się wrzosy i pojawia mech? Czy azalie cieszą oko pięknymi kwiatami? Czy grządka warzywna nie przynosi takich plonów, jakich oczekiwaliśmy? Oznacza to, że gleba ma mocno kwaśny odczyn. Jeśli natomiast wszystko poza borówką amerykańską pięknie nam obradza, prawdopodobnie gleba ma bardziej obojętny odczyn. Można też pokusić się o zlecenie profesjonalnej analizy. W tym celu należy pobrać próbki ziemi z kilku miejsc w ogrodzie i wysłać do wyspecjalizowanego laboratorium. Można też zamówić wizytę przedstawiciela firmy świadczącej takie usługi. Jest to jednak rozwiązanie wybierane bardziej przez zawodowych ogrodników lub rolników. W obu przypadkach dokładne określenie poziomu pH (oraz szeregu innych wartości) ma jednoznaczne przełożenie na przyszłe zyski.
Najczęstszym rozwiązaniem, wybieranym przez właścicieli ogródków i działek, jest zakup jednorazowych testów do samodzielnego wykonania badania w domu. Można także zaopatrzyć się w elektroniczny pH metr. W przeciwieństwie do obserwacji „na oko”, dają bardziej szczegółowe wyniki, umożliwiając ustalenie, czy gleba w ogrodzie jest bardzo kwaśna (poniżej 4,4 pH), kwaśna (4,6 – 5,5 pH), lekko kwaśna (5,6 – 6,5 pH), obojętna (6,6 – 7,2 pH), czy zasadowa (powyżej 7,3 pH). Najprostszym rozwiązaniem jest użycie paska, który po zanurzeniu w wilgotnej próbce ziemi, wskazuje poziom zakwaszenia poprzez kolor. Porównanie odcienia ze wzorcem na opakowaniu wykaże stopień zakwaszenia gleby. Minusem takich pasków jest jednak fakt, że mogą wychwycić pH wody użytej do zwilżenia próbki. Dlatego warto upewnić się, czy zakupiony zestaw nadaje się zarówno do badania wody, jak i gleby. Bardziej wiarygodne są pH metry w postaci długiego czujnika zakończonego wyświetlaczem. W zależności od zaleceń producenta, zanurzamy końcówkę w próbce ziemi (pobranej do słoika i zwilżonej), bądź bezpośrednio w glebie na grządce. Koszt wymienionych testów oscyluje w granicach kilkudziesięciu złotych.
Można także zakupić bardziej profesjonalny zestaw, w postaci elektronicznego pH metru wyposażonego w sondę, akumulator i szereg dodatkowych funkcji. Koszt takiego urządzenia to wydatek rzędu kilkuset złotych, dlatego znajduje się zwykle na stanie osób zajmujących się badaniem gleby zawodowo (np. doradców rolniczych). Tutaj także koniec sondy wbija się w ziemię – bądź jej próbkę – i odczytuje wynik na ekranie. W każdym przypadku ważne jest, aby badać ziemię z wielu miejsc, oraz taką, która nie była w ostatnim czasie nawożona. Osobnym zagadnieniem jest możliwość zbadania ziemi przy pomocy odczynników, będących częścią większych zestawów (walizek). Z uwagi na wysoki koszt – do kilku tysięcy złotych – nie są stosowane w amatorskich uprawach.
Zbyt kwaśną ziemię można zaprawić wapnem ogrodniczym, do zasadowej dodać torf. Można także dopasować obsadę roślinną do rodzaju posiadanej gleby. Każdy wielbiciel zieleni sam musi odpowiedzieć sobie na pytanie, jak wykorzystać posiadany areał. Jednym z urządzeń bardzo pomocnych w podejmowaniu takich decyzji, jest właśnie pH metr.